Robert Stanek niespodziewanie kierował zza linii bocznej grą Zagłębia Sosnowiec w piątkowym spotkaniu z Miedzią Legnica, mimo iż to Artur Derbin był wpisany w protokole meczowym, jako pierwszy trener zespołu.
Tymczasem „Grundol” zasiadł jedynie na ławce rezerwowych. a na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, iż nie wie, jak ma się ustosunkować do zaistniałej sytuacji. Po chwili dodał, że decyzję o roszadzie w środku tygodnia podjął prezes klubu, Marcin Jaroszewski. Zmiana była podyktowana serią porażek i słabszą grą zespołu, jednak nie wpłynęła pozytywnie na naszych zawodników. Sosnowiczanie rozegrali bardzo słabe zawody.
Czy była to tylko jednorazowa roszada? Przyszły tydzień zapewne przyniesie konkretne informacje.